W poprzednim odcinku, w ramach Partnerstwa nr 13 rozpoczęto pracę nad proponowanymi rozwiązaniami dla Rady Dialogu Obywatelskiego. próbowaliśmy sformułwać definicję “dialogu obywatelskiego”. Jednak dialog obywatelski bez partnerstwa to jakby służbowa rozmowa oficera z żołnierzem. Bo partnerstwo to taka forma dialogu, w której nie stosuje sie argumentów siły, ale uznaje się silę argumentów. Dlatego też przypominami fragmenty wykładu Piotra Frączaka przygotowanego w ramach Szkoły Dialogu OFOP-u “O istocie partnerstwa” (zamieszczonej w Federalistce nr 17/18, s.11). Bo w dialogu obywatelskim, jak to już stwierdziliśmy, biorą udział instytucje, a nie pojedyńczy ludzie.
- Instytucja jako osoba prawna
W imieniu instytucji działają odpowiednio umocowani ludzie. To oni podpisują umowę partnerską, to oni podają na koniec spotkania rękę jako potwierdzenie zawartego porozumienia, ale to nie oni są stronami umowy. Ci dyrektorzy, kierownicy, prezesi, pełnomocnicy występują w imieniu instytucji. Mogą z niej zniknąć – odejść, zachorować, zostać zwolnieni, a umowa nadal jest ważna. Instytucja, a więc nowy dyrektor, kierownik, prezes czy pełnomocnik, a także wszyscy odpowiedni pracownicy, będą musieli realizować zawarte porozumienie. Co to w praktyce oznacza? Jeśli organizacja (instytucja) nie jest wewnętrznie zintegrowana, nie ma budowanej pamięci instytucjonalnej, która pozwala odtworzyć to, co robiły poszczególne osoby, których dawno już nie ma, oznacza to po prostu kłopoty i w zasadzie – w oparciu o podpisane dokumenty – budowanie partnerstwa od nowa. Bo to instytucje mają współpracować, choć oczywiście mogą i powinni równocześnie współpracować poszczególni ludzie z obu (lub więcej) instytucji.
- Partnerstwa między sektorami
- Partnerstwa projektowe i międzysektorowe
- Zasada partnerstwa
- Cechy partnerstwa międzysektorowego
- Cechy partnerów
- Podstawowa bibliografia