Jedni twierdzą, że historia może nas czegoś nauczyć, inni, że może pomóc nam zrozumieć samych siebie, jeszcze inni do historii wracają, twierdząc, że wymyślone historie nie umywają się do tych, które zdarzyły się naprawdę. Niezależnie, do której kategorii należycie, zapraszamy Was – w ramach Dąbrowskiego AntyUniwersytetu – na wycieczkę po rewolucyjnym Zagłębiu. Naszym przewodnikiem – w każdym razie na początku – będzie Stanisław Andrzej Radek. Ale przecież jako niesforni wycieczkowicze będziemy mogli zaglądać w miejsca, przyglądać się sytuacjom, o których nie wspomina. Na wszelki wypadek, gdyby komuś mylił się nasz towarzysz Radek czy to z Andrzejem Radkiem z Syzyfowych prac Żeromskiego, czy z Karolem Radkiem z Kominternu, przypominamy, że to ten, który w II Rzeczypospolitej został odznaczony Krzyżem Niepodległości z Mieczami przeznaczonym dla „osób, które zasłużyły się czynnie dla niepodległości Polski w okresie przed wojną światową lub podczas jej trwania (…)”.
Archiwa znaczników: Dąbrowa Górnicza
Konsultacje – dobre rozwiązania
Życie po życiu (4)
czyli na marginesie projektu „Fabryka pełna życia”
Ustawa rewitalizacyjna definiuje partycypację jako „uczestnictwo w konsultacjach społecznych oraz w pracach Komitetu Rewitalizacji”. Ponieważ w Dąbrowie, choć dialog jest oczywiście prowadzony, nie mamy jeszcze do czynienia z formą partycypacji, jaką jest przewidziany w ustawie Komitet Rewitalizacyjny – dziś wspomnimy tylko o konsultacjach. I jeszcze jedna uwaga. Ponieważ w ustawie mówi się o partycypacji jako o szeroko rozumianym aktywnym udziale obywateli, precyzując, że „w tym” mieści się uczestnictwo w konsultacjach i udział w Komitecie Rewitalizacji, dlatego zawsze warto zadać sobie pytanie, jak w jeszcze inny sposób można włączać interesariuszy w proces rewitalizacji.
Interesariusze czyli partycypanci….
Życie po życiu (3)
czyli na marginesie projektu „Fabryka pełna życia”
W poprzednim wpisie o partycypacji co rusz pojawiało się słowo „interesariusze”. Ogólnie rzecz biorąc, to pojęcie (stakeholders) powstało w op0zycji do pojęcia udziałowców-współwłaścicieli w przedsiębiorstwie (shareholders). Chodziło o to, że coraz większy wpływ na działalność przedsiębiorstw zaczynały mieć osoby niebędące ich właścicielami. Szczególne znaczenie pojęcie interesariuszy ma w opisie działań podmiotów publicznych i… organizacji pozarządowych, gdzie trudno mówić o udziałowcach, a decyzje podejmowane są w interesie właśnie interesariuszy. Dotyczy to także działań rewitalizacyjnych.
Prawne ramy partycypacji
Życie po życiu (2)
czyli na marginesie projektu „Fabryka pełna życia”
Wspomnieliśmy poprzednio o nowej ustawie, która doprecyzowuje, czym jest rewitalizacja, podkreślając jednocześnie, że niezbędnym elementem działań rewitalizacyjnych jest ich prowadzenie przez „interesariuszy rewitalizacji”. I tak oto napotykamy pierwsze zapisy w polskim prawie, które bezpośrednio odwołują się do idei partycypacji. W Dąbrowie o partycypacji było głośno, i to z uwagi zarówno na działania dąbrowskiego modelu współpracy z organizacjami pozarządowymi, jak i testowanie rozwiązań związanych z budżetem partycypacyjnym. Dziś jednak spojrzymy na partycypację z perspektywy ustawy.
O co chodzi z tą rewitalizacją?
Życie po życiu (1)
czyli na marginesie projektu “Fabryka pełna życia”
Z Dąbrową Górniczą związałem się przypadkiem. Prywatne znajomości plus rola, jaką Zagłębie Dąbrowskie odegrało w ruchu komitetów obywatelskich i samoorganizacji społecznej w latach 1914-1918, stworzyły swoisty węzeł, który przekształcił się w stałą współpracę. Tym razem chodzi o współpracę, która w znacznej części kontynuuje wątki działalności organizacji pozarządowych, aktywności obywatelskiej, tradycji, choć w kontekście procesu rewitalizacji. Celem mojego udziału w tym projekcie jest próba przełożenia dąbrowskich doświadczeń na pewne modelowe rozwiązania, które mogą stanowić podstawę do multiplikowania przetestowanych rozwiązań. Brzmi to skomplikowanie, ale w istocie jest proste. Trzeba w miarę jasno powiedzieć, co się w Dąbrowie (w ramach procesu rewitalizacyjnego) wydarzyło i czy da się z tego wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość. Zacząć trzeba jednak od tego, czym jest rewitalizacja.
Polityka historyczna… w Dąbrowie
O tym, jakie znaczenie mają dla sektora pozarządowego jego tradycje, pisaliśmy od dawna. Jednak dopiero w ostatnim czasie przekonaliśmy się, jak są ważne. Brak tradycji łatwo może okazać się słabością, powodować ideologiczną bezradność. Historia oparta na narracji martyrologicznej, odwołująca się do działań zbrojnych jest niesłychanie ważna dla pamięci pokoleń, ale nie jedyna. Tym, co w historii najciekawsze, są przykłady różnorodnych postaw, często niełatwych do prostej oceny, czasem zmuszających do uznania racji obu stron. Kontynuuj czytanie
Pozarządowa demokracja
Byłem wczoraj na jednym z wielu spotkań roboczych, na których dyskutuje się, jak wybierać reprezentację organizacji pozarządowych. Ponieważ, jak już pisałem – moim zdaniem – rozstrzygnięcie tej kwestii będzie jednym z głównych zadań Rady Działalności Pożytku Publicznego obecnej kadencji, pozwolę sobie na kilka refleksji – historycznych. A jest pretekst. Właśnie zakończyło się w Dąbrowie Górniczej w Pałacu Kultury Zagłębia XXXVII Zgromadzenie Ogólne Związku Miast Polskich. Było ono podwójnie świąteczne, bowiem połączone z przypadającym w tym roku jubileuszem 25-lecia restytucji Związku oraz 100-leciem praw miejskich Dąbrowy Górniczej. W okazyjnym wydawnictwie pojawił się także mój tekst pod tytułem „Od samoorganizacji do samorządności”, w którym – mówiąc w skrócie – stwierdzam, że to organizacje społeczne zbudowały samorząd w Królestwie Polskim. Kontynuuj czytanie