Wczoraj, we wtorek 21 czerwca 2016 roku na Skwerze Wolnego Słowa przy ulicy Mysiej w Warszawie odbyło się podpisanie przez ugrupowania polityczne zobowiązania do realizacji założeń zawartych w Pakcie na rzecz Mediów Publicznych. W imieniu strony społecznej – sygnatariuszy Obywatelskiego Paktu na rzecz Mediów Publicznych podpisały się pod zobowiązaniem Agnieszka Holland (Obywatele Kultury), Katarzyna Szafranowska (Obywatele Nauki) i Weronika Czyżewska-Waglowska (Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych). W imieniu ugrupowań politycznych: Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska), Ryszard Petru (Nowoczesna), Marek Kossakowski (Partia Zieloni), Grzegorz Schetyna (Platforma Obywatelska), Władysław Kosiniak-Kamysz (Polskie Stronnictwo Ludowe).
Dobra tradycja
Paktem społecznym były porozumienia sierpniowe z 1980 roku i porozumienie Okrągłego Stołu z roku 1989. Już po odzyskaniu niezależności Jackowi Kuroniowi udało się doprowadzić do przyjęcia w 1993 roku Paktu o przedsiębiorstwie państwowym, który ustabilizował dialog społeczny w Polsce na kilkanaście lat. W roku 2011 Obywatele Kultury doprowadzili do podpisania Paktu dla Kultury, który – choć może niewystarczająco – wprowadził jednak społeczną kontrolę nad systematycznym zwiększaniem wydatków na kulturę. Pakt jest dodatkowym (poza wyborami) porozumieniem między władzą a społeczeństwem, gdy zawodzą zinstytucjonalizowane formy dialogu. W 1997 roku będąca wówczas w opozycji Partia Pracy zobowiązała się do podpisania umowy z sektorem pozarządowym, z której się wywiązała w 1998 roku. Pokazuje to, że rozmowy z opozycją – o ile respektuje swoje zobowiązania – też są zasadne. Nie dziwi więc podpisanie Paktu na rzecz Mediów Publicznych na razie tylko z opozycją, choć intencja oczywiście była inna – podpisać go ze wszystkimi siłami politycznymi, w tym oczywiście z rządem.
Istota Paktu
Środowiska, które powołały Obywateli Kultury, od wielu lat walczyły o dobre, zgodne z interesem publicznym zapisy ustawy o mediach publicznych. Mimo zapisania tego w Pakcie dla Kultury, niewiele udało się zrobić. Po jednostronnym wypowiedzeniu przez rząd Paktu dla Kultury (zlikwidowanie ciał dialogu wymienionych w tym pakcie i mających stanowić społeczną kontrolę nad jego przestrzeganiem) i rozpoczęciu prac nad tworzeniem mediów narodowych strona społeczna podjęła próbę przygotowania rozwiązań mających akceptację wszystkich środowisk. Przygotowano dokumenty, które zawierały jedynie najistotniejsze zapisy, i prezentowano je wszystkim partiom politycznym. Jednak nie wszystkie partie zdecydowały się na podpisanie umowy społecznej między reprezentantami strony obywatelskiej a reprezentantami ugrupowań politycznych, stwierdzającej, że media publiczne są przedmiotem szczególnej troski obywateli i odpowiedzialności władzy.
Co dalej
Teraz oczywiście nadejdzie czas sprawdzania deklaracji. „Popierając Pakt zobowiązujemy się do solidarnych, ponadpartyjnych działań na rzecz stworzenia w Polsce gwarancji prawnych dla rzetelnych, bezstronnych, obiektywnych mediów publicznych, wolnych od partyjnych, politycznych i komercyjnych zależności; mediów realizujących misję publiczną w duchu otwartości, odpowiedzialności oraz poszanowania różnorodności światopoglądowej i kulturowej”. W szczególności ważne są zobowiązania do uczestnictwa w debatach i konsultacjach zmierzających do wypracowania projektu ustawy o mediach publicznych i do złożenia go w Sejmie. Podpisanie Paktu rozpoczyna wspólne prace sygnatariuszy nad obywatelskim projektem nowej ustawy medialnej. Zobowiązanie to otwiera, miejmy nadzieję, nie tylko nowy rozdział w pracach nad ustawą medialną, ale także jest zwiastunem nowego podejścia wszystkich sił politycznych do roli obywateli w tworzeniu polityk publicznych i w procesie stanowienia prawa.