O tym, jakie znaczenie mają dla sektora pozarządowego jego tradycje, pisaliśmy od dawna. Jednak dopiero w ostatnim czasie przekonaliśmy się, jak są ważne. Brak tradycji łatwo może okazać się słabością, powodować ideologiczną bezradność. Historia oparta na narracji martyrologicznej, odwołująca się do działań zbrojnych jest niesłychanie ważna dla pamięci pokoleń, ale nie jedyna. Tym, co w historii najciekawsze, są przykłady różnorodnych postaw, często niełatwych do prostej oceny, czasem zmuszających do uznania racji obu stron. Kontynuuj czytanie
Autor bloga: Piotr Frączak
Dla wspólnego dobra
Co członek Komisji Rewizyjnej wiedzieć powinien… (17)
Czas podsumować dotychczasowe rozważania pod hasłem „co każdy członek komisji rewizyjnej wiedzieć powinien”, choć wiem, że mam zaległy fragment dotyczący zatrudniania zarządu (ale w tej kwestii czekam na spotkanie grupy ds. stowarzyszeń, by zweryfikować swoje poglądy). Mimo tego braku możemy śmiało podsumować nasze rozważania stwierdzeniem, że komisja rewizyjna jest równie ważnym elementem stowarzyszenia co zarząd. Bez sprawnej, świadomej swoich praw i obowiązków komisji rewizyjnej (lub innej formy funkcjonowania wewnętrznej kontroli) stowarzyszenie skazane jest na wiele niebezpieczeństw, a w dłuższej perspektywie – na porażkę. Zanim przejdziemy do ostatniego zadania komisji rewizyjnej, podsumujmy dotychczasowe wnioski.
Trzy tradycje…
Ideologia sektora (2)
Mój wpis o „ideologicznej bezradności” sektora – zgodnie z przewidywaniami – nie wzbudził większej reakcji. Teraz pojawia się tekst Romy Aziewicz, sugerujący, że to wcale nie konserwatywne środowiska były dotychczas wykluczone, ale te, które chciały zmienić merkantylne podejście do działań sektora. To chyba ciekawy punkt wyjścia do dalszej dyskusji o strukturze finansowania organizacji. Dla mnie jednak jest w nim znów unikanie kwestii różnic ideowych. Czym różnią się organizacje dotychczas będące w „mainstreamie” od tych, które uważały się za wykluczone? Bo jeśli tylko skutecznością, to zmiana w istocie nic nie zmieni… Kontynuuj czytanie
Dura lex, sed lex (2)
Co członek Komisji Rewizyjnej wiedzieć powinien… (16)
UWAGA – tekst do dyskusji – może zawierać sformułowania nieprecyzyjne i kontrowersyjne!
Ogólna zasada „nieznajomość prawa szkodzi” nie zawsze sprawdza się w działalności społecznej (UWAGA! – lepiej jednak nie próbować). Znane są przypadki, gdy ktoś poznawszy obowiązki prawne związane z prowadzeniem działalności organizacji pozarządowej, rezygnował z tej formy aktywności. Niektórzy natomiast zabierają się do rozwiązania problemów, które zgodnie z prawem są nie do rozwiązania, i po wielu wysiłkach udaje się im doprowadzić rzecz do szczęśliwego końca (chociażby przez zmianę prawa). W końcu znamy społecznie uzasadnione przypadki łamania prawa – od obywatelskiego nieposłuszeństwa po proste działania zgodne ze zdrowym rozsądkiem, jak słynny przykład, kiedy to jeden z dyrektorów służby więziennej, wpłacając 40 zł kaucji, złamał prawo, ratując chorą psychicznie osobę skazaną za kradzież wafelka za 99 groszy…
Ideologiczna bezradność?
Ideologia sektora (1)
Gdy w 1998 roku zamieściłem w ASOCJACJACH (ogólnopolskim piśmie dla organizacji pozarządowych) tekst „Struktura Infrastruktury”, nie było odzewu. Parę osób poczuło się trochę urażonych, a większość nie zwracała uwagi na takie „metadyskusje” w czasie, gdy sektor rozwijał się w najlepsze i jedynym problemem było, jak usprawnić przepływ pieniędzy pomiędzy administracją a krzepnącymi organizacjami. Do tej pory zresztą trudno zauważyć u działaczy organizacji chęć do dyskusji i polemik. Niech każdy robi swoje i nie wtrąca się do innych. Nadszedł jednak czas, gdy nie da się dalej chować głowy w piasek.
Dura lex, sed lex
Co członek Komisji Rewizyjnej wiedzieć powinien… (15)
UWAGA – tekst do dyskusji – może zawierać sformułowania nieprecyzyjne i kontrowersyjne!
Przejdźmy do trzeciego obszaru, który powinien interesować komisję rewizyjną, czyli czy w organizacji przestrzegane jest prawo. Jedni będą to robić wyłącznie z poszanowania dla prawa, inni – by organizacja uniknęła kłopotów, ale niewątpliwie przestrzeganie reguł (tak ogólnych, jak i wewnętrznych w stowarzyszeniu) jest czymś, na czym działalność organizacji powinna się opierać. Tu rola komisji rewizyjnej jest z jednej strony profilaktyczna (pomóc zarządowi uniknąć pułapek związanych z prawem – często niejasnym, zagmatwanym, nieżyciowym), z drugiej zaś – kontrolna (pilnowanie, czy nasze wewnętrzne prawo, które sami sobie uchwaliliśmy, jest przestrzegane).
O niebezpieczeństwach projektów
Co członek Komisji Rewizyjnej wiedzieć powinien… (14)
Przejrzeliśmy sprawozdanie i mniej więcej wiemy, na czym stoimy w naszej organizacji. Wiemy, jaki mamy wynik finansowy (i jak w tym kontekście zmieniają się fundusze własne) oraz widzimy, jakie mieliśmy przychody i koszty, w tym koszty administracyjne. Możemy się zatem zastanowić, co z tego wynika, i właśnie w tym kontekście chciałbym wrócić do wspomnianych wcześniej projektów. I tu zastrzeżenie: potocznie mówi się o projekcie jako o ofercie w ramach konkursu grantowego, i tak tu będzie traktowany – choć często z prawdziwym projektem może nie mieć wiele wspólnego.
Sprawozdanie finansowe (2)
Co członek Komisji Rewizyjnej wiedzieć powinien… (13)
UWAGA – tekst do dyskusji – może zawierać sformułowania nieprecyzyjne i kontrowersyjne!
Sprawozdanie, które przygotowują organizacje pozarządowe, to formatka dla przedsiębiorstw. Nie uwzględnia istoty działania organizacji pozarządowych. Jeśli chcemy coś wyczytać z cyferek zawartych w tabelkach, musimy się dobrze napocić. Chyba że sposób prowadzenia sprawozdawczości został specjalnie dostosowany do potrzeb organizacji. Jak już pisaliśmy, straty w organizacji pozarządowej mogą być czymś wskazanym, a nadwyżki niekoniecznie świadczą o realizacji misji. Ale to nie jedyny problem.
Sprawozdanie finansowe (1)
Co członek Komisji Rewizyjnej wiedzieć powinien… (12)
UWAGA – tekst do dyskusji – może zawierać sformułowania nieprecyzyjne i kontrowersyjne!
Jak już nieraz wspominaliśmy, za najważniejsze zadanie komisji rewizyjnej uznaje się czytanie sprawozdania finansowego. Od razu się usprawiedliwię – sam się tego nie potrafiłem nauczyć. Dlatego, dzięki pomocy życzliwych osób, podaję kilka pytań, które warto zadać, by ustalić, czy musimy się martwić. Oczywiście w zależności od tego, jaki rodzaj sprawozdania przygotowywać będzie nasza organizacja, inaczej będziemy odpowiedzi na te pytania szukać. Jednak trzeba je zadać, nawet gdyby – chociażby rozliczając stowarzyszenie jako mikroprzedsiębiorstwo – nie udało nam się odpowiedzi wypatrzeć w sprawozdaniu.
Od samoorganizacji do samorządności – 100 lat temu
(36) Równo sto lat temu „W pięknym dniu lipcowym, 24 lipca 1916 roku odbyło się w sali Kolumnowej ratusza warszawskiego, przyozdobionej herbami i sztandarami narodowymi, portretami twórców Konstytucyi 3-ego maja pamiętne, historyczne pierwsze posiedzenie Rady Miejskiej. Poprzedziło je nabożeństwo solenne w Katedrze, oraz w synagodze na Tłomackiem”.